Centrum komiksów Disneya


Strona Główna
Twórcy
Komiksy
Linki i kontakt
Forum



Shoutbox:

Uncle Scrooge Polska
Najnowszy numer Uncle Scrooge Polska
już do pobrania!


Uncle Scrooge Polska poleca
DiPol 1
Pierwszy numer e-zinu "DiPol" już jest!

Kaczor Donald
Nowy numer "Kaczora Donalda"
już w kioskach!

Gigant Poleca
Nowy tom "Giganta Poleca"
już w sprzedaży!

MegaGiga
Nowy tom "MegaGiga"
już w sprzedaży!

Gigant Mamut
Nowy tom "Giganta Mamuta"
już w sprzedaży!

Prosto z ekranu
Nowy numer "Prosto z ekranu"
już w sprzedaży!



KACZA AGENCJA INFORMACYJNA - nowa odsłona "Centrum komiksów Disneya" - newsy, recenzje, ciekawostki!
Nowa strona
.

Newsy:
"Gigant Poleca" 147 - recenzja!
News - Polska
Jak już powracamy do recenzji na stronie to nie tylko KD, ale także i Giganta, oto recenzja.
Gigant Poleca
- Błękitna góra - scen. Gorm Transgaard, rys. Massimo Fecchi - 40 stron - Wujek Sknerus
- Obcy z głębi - rys. Giorgo Cavazzano - 32 strony
- Fortepian czasu - 25 stron - kontynuacja komiksu "Pora na tenora" z GP 123
- Moja lista, twoja lista - 14 stron
- Sąsiedzi na wakacjach - 26 stron
- Z północy na południe - 26 stron
- Pieszy patrol czuwa - 6 stron
- No i bach - 29 stron - komiks z serii KAWA
- Tam, gdzie rosną krokiety - 22 strony
- Kino akcji - 30 stron - Doubleduck - rys. Giorgo Cavazzano

Najnowszy Gigant ma dziwną okładkę, od razu gdy pokazano jej czarno-białą wersję to była ona dziwna. Narysowana w innym stylu niż większość okładek. Co dziwne w Niemczech i w Czechach została wydrukowana inna okładka. Tym razem nie będę mógł pisać jak niemieccy fani oceniają komiks, ponieważ ten Gigant ukaże się w Niemczech w piątek.
Błękitna góra - Sknerus ma wielki problem, jego komputery sprzedają się dobrze, ale nie wystarczająco dobrze. Jeden z jego informatyków wpada na pomysł zastosowania niezwykłych kamieni, które powodują szybkie działanie komputerów. Lecz te kamienie da się zdobyć tylko w odległym kraju. - Jest to jedyny duński komiks w tym tomie. Na szczęście ma on dobry scenariusz Transgaarda (który miał kilka słabych komiksów w KD), który jest ciekawy (historia naprawdę wciąga), śmieszny (cała historia o książce, którą Donald piszę) i zawiera naprawdę dużo postaci. W komiksie nie mamy 2-3 postaci jak zwykle, lecz Sknerusa, Donalda, Daisy, Hyzia, Dyzia, Zyzia oraz informatyka z firmy Sknerusa. W komiksie jest kilka naprawdę dobrych komiksów tj. pisanie książki przez Donalda, próba przed znalezieniem góry czy pojazd Sknerusa. Zakończenie jest dobre, jeżeli mówimy o wszystkim co się dzieje do strony 42. Ostatnie 2 strony są naprawdę dziwne i nie nadają się na zakończenie tego komiksu. Rysunki Fecchi'ego są bardzo dobre, jedyne co mnie irytuje to postać informatyka. Czy on kiedyś był już w jakimś komiksie? Komiks dostanie ode mnie 8,5/10, byłoby wyżej, lecz ostatnie 2 strony są strasznie słabe.
Obcy z głębi - Miki i Goofy płyną batyskafem na samo dno Rowu Mariańskiego, niestety w pewnym momencie się zatrzymują. W pewnym momencie tracą przytomność i budzą się na statku kosmicznym (?) - Prawie tak samo dobry jak krótkie komiksy Casty'ego, trzeba powiedzieć. Tak samo jak w jego komiksach mamy ciekawą akcję, podczas której dużo się dzieje, trzeba zwracać uwagę na szczegóły (tekst o mikromanipulatorach), a zakończenie znakomite. Widać tutaj jak tłumacz musi uważać na słowa, musi być "To stateczek z planety Oooooosz", a nie "Jestem oooooooszaninem". Na dodatek mamy jednocześnie dziejące się dwie historie (Miki i Goofy oraz profesor Enigm), a rysunki Cavazzana dodatkowo polepszają komiks. Niestety komiksowi trochę brakuję do tych Casty'ego, ale Sisti pokazał, że nie trzeba być Castym by pisać bardzo dobrze scenariuszem. Komiks zasługuję na 9/10.
Fortepian czasu - Do Donalda przyjeżdża stary znajomy - pianista(był w komiksie z GP 123 "Pora tenora"), tym razem ma wystąpić w podejrzanej knajpce w porcie. Donald postanawia go ochraniać (pod ubiorem Superkwęka). Przez przypadek oboje przenoszą się w czasie - Komiks zrobiony tak samo jak pierwsza część pod względem kolorowania. Tak samo jak w przypadku pierwszej części zrobiono super komputerowe kolorowanie, które powoduję, że komiks bardzo dobrze się czyta. Niestety scenariusz jest znaczniej gorszy niż pierwszej części, oprócz tego, że komiks jest krótki i w większości rozgrywa się w przeszłości. Oklepane zakończenie (bohater powoduje rozpoczęcie grania jazzu), dużo odniesień do początków XX wieku. Nie wiem co scenarzysta chciał zrobić, lecz scenariusz jest słaby. Słaby scenariusz + dobre rysunki = 6/10
Moja lista, twoja lista - Donald nie chce jechać z Sknerusem na wyprawę, pomaga mu w tym Diodak - Komiks mogę podzielić na trzy części - opowieść Donalda, noc, zakończenie - pierwsza część: świetnie wymyślona i narysowana. Druga część: świetnie wyglądał płacz Donalda (bardzo wiarygodnie), lecz 3 strony poświęcone tylko na Diodaka. Trzecia część: nigdy nie widziałem tak stanowczego Diodaka. Ogólnie komiks ocenię na 8/10. Ponieważ scenariusz jest dobry (z plusem), a rysunki na podobnym poziomie).
Sąsiedzi na wakacjach - Donald chce pojechać na wakacje gdzieś, gdzie nie będzie Jonesa. Jedzie na wczasy agroturystyczne, gdzie trzeba pracować, ponieważ myśli, że Jones tam nie pojedzie. Niestety się myli... - Dobry komiks, ale czy musiał być to koniecznie komiks numeru? Nie, w ogóle kiedy to komiksem numeru był komiks w środku (no, raz było tak z Doubleduckiem)? Wracając do komiksu - posiada on dobry (lecz trochę dziwny) scenariusz ś.p. Rodolfa Cimino. Rysunki Soldati są dobre (idealnie wpasowują się w komiks). Ogólnie rzecz biorąc komiks dobry i nic więcej - 7/10
Z północy na południe - Sknerus wspomina historię, która działa się w Klondike oraz jak zarobił na gorączce złota - Komiks lepszy od poprzedniego w numerze, szkoda że on nie jest komiksem okładkowym, a istnieje bardzo ładna okładka do niego. Komiks mi się bardzo spodobał, ponieważ nie robi czegoś takiego jak "Pierwsze dziesięć milionów Sknerusa", czyli zupełnie alternatywną historię do "Życia i czasów...", lecz pokazuję coś co mogło się zdarzyć biorąc pod uwagę sagę Rosy. Historia z przeszłości jest wymyślona świetnie, sam na początku nie połapałem się o co chodzi Sknerusowi. Rysunki Viana są w tym komiksie znakomite - oprócz tego, że Sknerus jest świetnie narysowany, ale równie dobrze są narysowane postaci wymyślone dla tej historyjki - Mack McMak, Gwiazda w Oku czy Zeba, właściciela hotelu (i jego wiewiórki). Komiks mnie zachwycił, ma dobry koniec (a nie jak "Niebieska góra") i w pełni zasługuję na 9,5/10
Pieszy patrol czuwa - Z powodu oszczędności myszogrodzka policja musi się poruszać pieszo - 6-stronnicowy komiks, który jest po prostu słaby. Oprócz tego, że rysunki Milano są słabsze niż w komiksie z Diodakiem (wg mnie za grubą linię tu zastosował). A scenariusz - 5 stron pościgu i nieśmieszny żart na koniec, który nic nie ma wspólnego z komiksem (przecież taniej by wyszło jechanie radiowozem niż taksówką). 3/10
No i bach - Donald i Dziobas, agenci KAWY, zatrudniają się w BACH - firmie Sknerusa, by przypilnować miodu syntetycznego, ponieważ Sknerus wie, że ABC chce go zdobyć - Komiks niestety przeciętny, najpierw mamy ogromny wstęp (Sknerus i przedstawienie pracowników laboratorium), środek jest minimalny (jakieś 3 strony) i od razu Donald i Dziobas mają już poszlakę, gdzie miód zostanie przekazany ABC, raz się mylą, potem już odzyskują miód i uciekają. Po tym mamy jeszcze śmieszny koniec. Rysunki są dobre, a nawet w niektórych scenach bardzo dobre, lecz niestety ocena nie będzie wysoka, bo 6/10
Tam, gdzie rosną krokiety - Joe O'Mlett, brat znanego podróżnika kulinarnego przyjeżdża do Gęgula by zaproponować mu podróż do Bulwonii, gdzie niby rosną krokiety. Gęgul się zgadza. - Komiks krótki (ale nie za krótki), ciekawy i śmieszny - ogólnie mówiąc scenariusz dobry, a rysunki Molinari - raz lepsze, raz gorsze, ale ogólnie dobre. Co mogę więcej napisać - dobry komiks i tyle - 7,5/10
Wielkie kino - Agencja ma problem, były ich agent, oddany kilka lat temu PPR reżyseruję film o Jamesie Blondzie. Niestety podświadomie przypomina sobie czasy w agencji i w filmie pojawiają się postacie podobne do Liz czy Jay J, Doubleduck ma wykraść jedyną kopię tego filmu - lecz sprawy się komplikują, Sknerus każe mu ochraniać tą kopię. - Po raz pierwszy mamy do czynienia, żeby Doubleduck działał i dla Sknerusa, i dla Agencji, szkoda że do komiksu nie wmieszano, ani KAWY, ani Dziobasa. Bo pomyślcie Doubleduck i KAWA w jednym komiksie - to by było! W komiksie mamy mnóstwo zwrotów akcji oraz całe rzesze bohaterów (a na dodatek trochę humoru). Mamy nawiązanie do poprzednich komiksów z Doubleduckiem (tak, lecz dla Włochów był to w miarę świeży komiks, a dla Polaków będzie to jak odwołanie prawie do początków Doubleducka). Końcówka też jest dobra. Rysunki Cavazzano jak zawsze znakomite (trzeba pamiętać, że Cavazzano rzadko robi do Doubleducka rysunki). Ogólnie komiks muszę ocenić na 10/10, ponieważ nie widzę w nim żadnych niedociągnięć czy błędów.
Kupić czy nie kupić?
W numerze są 3 bardzo dobre komiksy oraz 3 nie wiele słabsze. Wydaję mi się, że tyle dobrych komiksów wystarczy, żeby zakup Giganta opłacał się. Szczególnie numer polecam fanom Doubleducka oraz komiksów Cavazzana, ponieważ dwa z trzech dobrych komiksów on narysował. Poza tym komiks z Mikim jest naprawdę dobry. Nie mogę ocenić czy ten numer będzie lepszy od następnego, ponieważ jeszcze nie znam jego składu. Podsumowując: polecam zakup tego Giganta, jest trochę lepszy od poprzedniego.

Przykładowe strony:
Okładka Giganta Poleca 147
Pierwsza strona z Giganta Poleca 147Druga strona z Giganta Poleca 147
Trzecia strona z Giganta Poleca 147
(kliknij, aby powiększyć)
0 Comments
Posted on 17 Aug 2012 06:25 pm by Radosław Koch
Name:
E-mail: (optional)
Smile:  

| Forget Me
Content Management Powered by CuteNews

Google PageRank Checker

free counters