Ukazał się nowy, specjalny - na weekend majowy, podwójny numer "Kaczora Donalda" a w nim

- Łowca nagród - 12 stron - Wujek Sknerus - scen. Gorm Transgaard, rys. Wanda Gattino
- Przypływ natchnienia - 9 stron - Kaczor Donald - scen. Kai Vainiomäki, rys. Esteban
- Saga o kaczorze z bagien - 16 stron (1. część - 6 stron, 2. część - 6 stron)
- Nic nowego - 14 stron - rys. Ferioli
- Autoportret doskonały - 1 strona - rys. Barks
- Od świtu aż do zmierzchu - 10 stron - rys. William Van Horn - premiera światowa!
- Mądry jak młotek - 3 strony - Diodak - scen. Terry LaBan, rys. Marsal

Dzisiejszy numer ma aż 65 stron komiksów! Jest to stała liczba od poprzedniego roku, ale jako, że ostatnio spadła ilość komiksów w KD to obawiałem się, że odbije się to podwójnym KD, ale tak się nie stało. Niestety nie ma żadnego bardzo długiego komiksu, ale są dwa krótsze: 14- i 16-stronnicowy, w poprzednim roku takimi komiksami nie cieszyliśmy się, ponieważ było kilkanaście dłuższych, w tym roku są to najdłuższe komiksy żaden inny nie miał więcej niż 12 stron. Zacznijmy od początku, więc:
Pierwszym komiksem w numerze jest "Łowca nagród" średni komiks z dobrymi rysunkami, nic więcej. Potem jest komiks z Donaldem "Przypływ natchnienia", komiks trochę lepszy, a rysunki bardzo dobre. Potem mamy przerwę na reklamy (3 strony reklam nie-Egmontowych) i pojawia się pierwszy komiks w częściach w tym roku w KD jest to "Saga o kaczorze z bagien", nie podoba mi się w nim podział na części, ponieważ pierwsza część ma 6 stron i ledwie akcja się w niej zaczyna, a druga aż 10 stron i praktycznie w niej się wszystko dzieje. Wg mnie scenariusz tego komiks jest dosyć dobry, ale rysunki są jakieś dziwne, zbyt statyczne. Następny komiks to świetny komiks, który zasługuje w skali szkolnej na 5+, opowiada o kuzynie Donalda, oczywiście dalekim, który rysuje komiksy, nie będę wam zdradzał fabuły, ale w jednym z ostatnich kadrów jest ten oto tekst:
"Nikt nie chce czytać komiksów o kaczorach"
Raczej się nie zgadzacie z tym, poza tym w komiksie jest spora dawka humoru oraz świetne rysunki Ferioliego. Najlepszy komiks numeru. To nie są moje osobiste opinie, docenili go amerykanie wydając w "Donald Duck Classics". Potem mamy 1-stronnicówkę Barksa o Kaczczę Daisy (Z pamiętnika Daisy), nic szczególnego, ale kolorowanie doskonałe. Kolejny komiks to premiera światowa komiksu Williama Van Horna, po raz pierwszy do scenariusza Petera Kowalewskiego. Świetny komiks oraz świetne rysunki, znacznie lepsze od tych w poprzednich jego komiksach, które niekiedy nie były najlepsze. Na koniec mamy 3-stronnicowy zapychacz z Diodakiem, nawet dobry jak na taki komiks, a ostatni kadr wspaniały.
Podsumowując: Wg mnie numer trzeba kupić, ponieważ zawiera fantastyczny komiks Feriolego i dość dobry Williama Van Horna oraz kilka także dobrych komiksów w tym 1-stronnicówkę Barksa, świetny numer do czytania np. 2 maja, którego 95% uczniów będzie miało wolne.

0 Comments