Prawie pół miesiąca temu ukazał się nowy Mamut, z powodu braku czasu, dopiero dziś zabrałem się za jego recenzję, ale jutro ukaże się recenzja Kaczora Donalda oraz MegaGiga, który ma wyjść.

- Dziób na kłódkę - 50 stron - komiks był już w KG 2000-04 pod tym samym tytułem
- Wypasione wakacje - 36 stron - nowe kolorowanie!
- Nocne wyjce - 1 strona
- Papirus faraonów z Ameryki - 35 stron
- W samo południe - 35 stron - komiks był już w KG 2000-05 jako "W samo popołudnie"
- Kaczki jadą na zachód - 26 stron
- Weterani z Klondike - 37 stron
- Skóra niedźwiedzia - 34 strony - komiks z serii "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie"
- Złodzieje bydła - 32 strony - rys. Marco Rota
- Męczenie owiec - 17 stron - nowe kolorowanie!
- Bitwa o Alamo - 33 strony - komiks z serii "Pewnego razu w Ameryce"
- Nie bardzo Dziki Zachód - 40 stron - komiks był już w GP 49 pod tym samym tytułem
- Nie płacz nad różowym mlekiem - 32 strony - nowe kolorowanie!
- Szeryf z Silverstone - 25 stron
- Bajeczny RC - 38 stron - komiks z serii "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie"
- Łowca się nie leni - 37 stron

11. Mamut, 4. tematyczny - tym jest tom "Tańczący z kaczkami", charakteryzuje się on świetną okładką, lepszą niż w duńskim i niemieckim wydaniu, to ta sama okładka co w Norwegii.
W numerze są same dobre komiksy. Każdy z komiksów nawiązuje w dużym stopniu do dzikiego zachodu, oczywiście w takich komiksach, szczególnie starych pojawiają się często treści, dziś kontrowersyjne, oto kawałek wypowiedzi kolegi Gęgula z forum Disneypolska! "W komiksie "Bajeczny RC" Wujek Sknerus oraz Kwakerfeller sprowadzają whisky z przemytu, a potem sprzedają go okolicznym mieszkańcom, których albo "suszy", albo są już kompletnie pijani i leżą w kolejce obok porozrzucanych butelek." w całym tomie jest jeszcze kilka podobnych przypadków. Reprintów jest mało, bo tylko trzy.
Niestety nowe tłumaczki, nie poradziły kompletnie z komiksami z serii "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie". 8 komiksów z tej serii było w 8. MegaGiga, w tamtych komiksach wszystkie postaci miały swoje normalne imiona, a osiołek nazywał się Felek. W tym tomie wszystkie postaci mają inne imiona (Don Sknerito itp.), a na dodatek Felek nazywa się Tybercjusz. Zostały jeszcze trzy komiksy z tej serii, które nie ukazały się w Polsce, miejmy nadzieję, że za 3-4 lata, ukaże się kolejny tom o Dzikim Zachodzie z tymi trzema komiksami.
Nie mogę wyróżnić jakie komiksy mi się najbardziej podobały, a jakie najmniej, ogólnie mówiąc, starsze komiksy są lepsze od nowszych, stare mają swój klimat (typu whisky czy szubienica), które nie pojawiają się w nowych komiksach, szkoda tylko, że komiks "Skóra niedźwiedzia" jest wydrukowany ze skanów (na pewno oryginały zaginęły, albo Egmont nie chciał ich odkupić od Disney Italia), na dodatek kolorowanie w tym komiksie, w niektórych momentach, wygląda jakby było robione w biegu. Na szczęście trzy komiksy są w nowym kolorowaniu, ale szkoda, że tym trzecim był komiks "Wypasione wakacje", anie "Skóra niedźwiedzia", ten pierwszy w starym kolorowaniu wyglądał bardzo dobrze.

W sumie numer otrzymuje ocenę 8,5/10 oraz wg mnie jest najlepszym tomem komiksowym, który ukazał się podczas całych wakacji, o nie! Może się to zmienić, jutro ma się ukazał MegaGiga!

Przykładowe strony:(kliknij, aby powiększyć)

0 Comments